tak naprawde to zalezy od szkoly/instruktora jak bardzo sie chce zabezpieczyc, przed odpowiedzialnoscia w razie wypadku. lekarz rodzinny jak nie bedzie zdawal sobie sprawy z tego co podpisuje to podpisze. w razie wypadku, w ktorym przyczyna bylo pogorszenie stanu zdrowia instruktor umywa rece, bo kursant mial badania. wtedy prokurator scignie lekarza i to on beknie, bo nie zlecil badan specjalistycznych. lekarz rodzinny nie stwierdzi czy masz cukrzyce, nerwice, problemy z blednikiem czy szumy w sercu.
wiec stwierdzenie ze karta zdrowia jest nie potrzebna jest sliskie w naszym kochanym panstwie prawa.
a badania warto zrobic, bo w polsce raczej nie istnieje profilaktyka - przynajmniej dowiesz sie czy zdrowys jestes :)
pzdr.