Ponieważ odbywa sie tutaj dyskusja ogólna o PZA, myślę że warto by się zastanowić czego taki szary, przeciętny wspinacz chciałby od PZA.
Szary, czyli taki który:
1) nie jest zawodnikiem
2) nie uczestniczy w poważnych wyprawach
A więc, czego bym chciał:
1) Ekwipowania naszych rejonów skalnych (i górskich, w rejonach w
których można by to robić) w bezpieczną asekurację.
2) Skuteczne reprezentownie interesy wspinaczy wobec problemów:
a) dostępu do rejonów wspinaczkowych (skałki, góry),
b) dobrego ubezpieczenia wspinaczkowego
c) bezpłatnego wstępu na teren TPN
d) ostatecznego zlikwidowania rozporządzenia o karcie Taternika
3) Zapewnienie odpowiedniej bazy umożliwiającej wspinanie,
czyli:
a) w górach tanich namiotowisk w lecie i taniego miejsca na zimę,
b) w skałkach stworzenie odpowiedniej bazy sanitarnej (niedługo
Żentki, Podlesiowo, Kobylany po prostu będą zasrane).
4) Zapewnienie dobrego informowania o sprawach PZA, przecież my mamy
w PZA wsparcie, a PZA ma w środowisku wspinaczkowym.
5) Zapewnienie spokoju (czyli niepodnioszenie drastycznie składek) małemu klubowi do którego należę.
Zdaję sobie sprawę, że większość z tych próśb już była przedstawiana, lecz może ten post wyklaruje czego chcemy od pezety.
Czy to za dużo?
Jak będziemy prosili o mniej to nic niedostaniemy.
Może pomoże to w rozjaśnianiu sporów.
Zapraszam do wpisywania swoich uwag/podawania nowych pomysłów.
MN
Wiadomość zmieniona (23-11-04 13:04)