primo: nie mam za duzo skanow ze wspinow w firmie (raptem kilkanascie), musze grzebnac w domowych archiwach.
secundo: nie mam za duzo zdjec ze wspinu w ogole, bo dawniej robilem glownie wtedy gdy lazlem z dzieciarnia, dopiero ostatnio zaczalem robic wiecej - wiazalo sie to z cena rynkowa mojego zlomu - jak sie bralo aparat za 2000 plus obiektywy to szkoda byloby go rozjebac, teraz, w dobie cyfry i => tanich analogow jego cena waha sie miedzy 450 a 550zl, wiec juz tak nie zal :)
tertio: takich trudnych jak ty nie robie.
quatro: jaby byly same trudne to poza toba niewielu mialoby szanse ;P
quinto: co to znaczy trudniejsza? sayonara? ;)) nie mam, nie bylem.
pzdr -
mazeno