W tym co napisane powyzej brak jest sugestii na sytuacje awaryjna, zmrok, zalamanie pogody etc.
O ile chcemy zejsc pod sciane (np. po szpej), to rzeczywiscie schodzimy tak jak podano powyzej, na Huncowska Przelecz i z niej na zach. (na prawo) do dol. Lomncikiej i Lejkowego Kotla.
Jednak jesli podano powyzej zejscie przez Maly Kiezmarski i grania do Magistrali na Rakuskiej Przeleczy,
to trzeba tez dodac inne warianty.
1. Z Huncowskiej Przeleczy, zwlaszcza np. po zmroku czy w mgle po prostu grzejemy latwa grania na Huncowski Szczyt (niecale 50 m podejscia, 10 min.), a stamtad juz pozbawiona przeszkod ubocza w dol, caly czas widzac lub chocby slyszac stacje kolejki i obserwatorium nad Lomnickim Stawem.
1A. Prawa - poludniowa grzeda ograniczajaca ubocz wiedzie wprost na obserwatorium,
1B. Lewa - wsch. grzeda nad magistrale, gdybysmy chcieli potem dojsc np. do doliny Kiezmarskiej.
2. Mozna tez zejsc wczesniej, z samej Huncowskiej Przeleczy na wsch, do doliny Huncowskiej, duzo latwiej niz do Lomnickiej, ale jest kawalek stromo.
Wariant 1 jest po prostu banalny orientacyjnie i pozbawiony stromizn, szukania drogi w stromym podcietym zboczu. Wyzej grania na sama Huncowska Przelecz tez schodzimy w miare banalnie, w czasie zejscia majac scisla gran na ogol tuz po prawej rece.
Natomiast zejscie z Huncowskiej Przeleczy na zach. do Doliny Lomnickiej czyli wprost pod sciane,
to zejscie przez stromy zleb z progiem i stromy stok wsrod scian, z plytowa polka do trawersu i progiem w zlebie.
Wymaga lepszej orientacji i jakiejs widocznosci, w miare sensownych warunkow.
Schodzilem kiedys w opadzie sniegu i w mroku (w zalamaniu pogody w koncu wrzesnia) i wylacznie wariant 1A wydal sie sensowny.
Pozdr.