Style wspinania

Wiele osób się wspina a nie każdy orientuje się w stylach.
Niektórzy je dewaluują bo taki jest trend i tak im wygodniej.

Niżej proponuję wykładnię.
Jeśli nie wiesz w jakim stylu zrobiłeś drogę, sprawdź poniżej ;)

OS (on sight, od strzału) - przejście drogi bez jej uprzedniej znajomości (podpowiedzi, lustracja ze zjazdu, zaznaczone chwyty), z dolną asekuracją. Dopuszczalne jest cofanie się do niższego miejsca (ale nie do podstawy ściany) i ponowne przejście trudności, bez obciążania liny. Wspinacz podczas prowadzenia samodzielnie osadza przeloty (DDS), wpina ekspresy (z wyjątkiem tych, które są stałym wyposażeniem drogi).

SOS (semi on sight) - to samo co SF ale ładniej się nazywa ;) SOS czyli słabszy OS :)

SF (super flash) - jak wyżej ale na drodze przed przejściem zostały powieszone ekspresy. [color=grey]To propozycja dla tych którzy nie śa w stanie samodzielnie wpinać ekspresów albo nie mogli doczekać się aż ktoś inny zabierze swoje z 'ich' drogi :)[/color]

FL (flash) - przejście drogi bez jej uprzedniej znajomości ale dopuszczone są podpowiedzi i obserwacja innych wspinaczy. Na drodze mogą być przed przejściem powieszone ekspresy, zaznaczone chwyty.

RP (red point, rot punkt) - przejście drogi z dolną asekuracją (dopuszczalna jest znajomość drogi). Wspinacz podczas prowadzenia samodzielnie osadza przeloty (DDS), wpina ekspresy.

PP (pink point, pre protection) - jak wyżej ale na drodze przed przejściem zostały powieszone ekspresy, osadzone przeloty (DDS)

FP (free point) - przed przejściem lina została wpięta do co najmniej jednego ekspresa (tzw. bezpieczna wpinka)

Pierwsza próba - przejście drogi w stylu OS, SF lub FL

Druga próba - przejście drogi po spaleniu pierwszej próby (OS, SF, FL). Po odpadnięciu nie dopuszcza się przejścia (patentowania) dalszego odcinka drogi.

Proponuję trzymać się zasady, że jeśli nie jest to powiedziane wprost to łańcuch końcowy nie jest chwytem!

Edit: oczywiście flash
A styl SF to moja propozycja ;)

Edit 3:
Dla tych którzy sądzą, że jeśli zeskoczą na ziemię i nie obciążą liny (są tacy co potrafią nawet z okolic 3 wpinki) to nadal mają OS.
Prawdopodobnie sami wiecie, że to nie prawda ale się oszukujecie.
Skoro musieliście zeskoczyć to znaczy, że droga was pokonała i tłumaczenie sięże nie obciążyłem liny nic tu nie pomoże :)
Prosta zasada: oderwałeś drugą nogę od ziemi to nie masz powrotu, inaczej spaliłeś próbę.

A teraz koledzy, rachunek sumienia i bijemy się w piersi :)
Edit 4: Na prośbę Andrzeja wprowadzam styl SOS ;)




Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-01-22 19:31 przez Blondas.