Dlaczgo śmieję się z PvdC at consortes

30 mar 2009 - 05:08:08
> Każdy ma jakiś nick. Ty również. Rzadko kto
> się przedstawia imieniem i nazwiskiem.
> Prawdopodobnie wypowiedzi na forach nie byłyby
> wtedy tak odważne.
>
> Nadal nikt nie udzielił mi odpowiedzi, czy ten
> facet zrobił komuś coś złego. Nie wiem, czy
> P.vdc jest najwybitniejszym ratownikiem, ale nie
> słyszałem też, aby nie znał się na rzeczy.
> Może wypowie się ktoś, kto zna P.vdc lub jego
> ratowników, czy na prawdę ratownictwo na Jurze
> jest prowadzone na beznadziejnym poziomie?
>
> A dla Twojej wiedzy nazywam się Piotr Marsat.

Witam,

Nazywam się Kajetan Gawarecki, nie pisuję pod nickiem na żadnym forum.
Po górach łażę raczej amatorsko, ale miałem parę razy okazję widzieć pracę ratowników górskich.
Śmieję się z tego, że:
- PvdC opowiada, że Jura to góry, moim osobistym sukcesem życiowym jest piątka z geografii w podstawówce, a panu posłowi polecam lekturę np. Kondrackiego;

- PvdC opowiada, że Jura jest najniebezpieczniejszym terenem na południe od Łodzi.
Jak traktor przygniecie rolnika na nierównym polu, to to jest wypadek w rolnictwie a nie wypadek górski, choćby pomocy udzielała mu służba górska. To się nazywa pompowanie statystyk i twierdzę, że służy wyciąganiu publicznych pieniędzy;

- towarzystwo cierpi na zadęcie z używaniem sprzętu (słuchawki od radiotrelefonów w uchu, ciemne okulary, klimaty rodem z Bonda, słynna już wyrzutnia kotwic wisząca w honorowym miejscu nad szafą pancerną w dyżurce obok dwóch czerwono-niebieskich kogutów na magnes, rozumiem, że kolumny pojazdów uprzywilejowanych też prowadzą;) )

- używają noszy jaskiniowych do transportu człowieka, o którym wiadomo, że z jaskini wyszedł o własnych siłach,

- piszą i publikują sprawozdania, z którego wynika, że ledwo uszli z życiem, a na dodatek sprawozdanie czarno na białym dowodzi, ze opublikowany swego czasu napompowany frazesami "dekalog ratownika" (niestety, nie ma go już na stronie) ma się nijak do praktyki i można go użyć w wiadomym higienicznym celu.
No bo jak ocenić fakt, że osobę z ostrymi objawami choroby wysokościowej puszcza się samodzielnie na dół? NIKT z szanownych utytułowanych instruktorów - ratowników nie zrobił czegoś, co robi się nawet na wyciecze na Turbacz w przypadku, gdy ktoś z grupy nie może z jakiegokolwiek powodu iść dalej, mianowicie nie zszedł z poszkodowanym w dół! Bo może się zdarzyć wszystko, po pierwsze, jeżeli naprawdę były to objawy choroby wysokościowej na tak niewielkiej wysokości, to być może człowiek jest chory i za chwileczkę będzie dramat w postaci obrzęku płuc, po drugie nieszczęścia chodzą parami i taki osłabiony człowiek może ulec dodatkowej kontuzji (akurat tu uległ!) , po trzecie rozwala brak jakiejkolwiek empatii, kurde, chłopcy tacy duzi a nie wiedzą, jak podle się czuje człowiek, który musi samotnie zawrócić?

Za to po aparat wrócili się wszyscy na szczyt....

To już przestaje być śmieszne i dowodzi skrajnej górskiej niekompetencji, niezależnie od posiadanych "kwitów", które należałoby zjeść.

Co do niekompetencji ratowniczych, to służę uprzejmie:

- mam zdjęcia, na którym pacjent jest przymocowany do deski "do góry nogami" - czyli stabilizator kręgosłupa szyjnego jest w okolicy stopy!

- Super szyna pneumatyczna została swego czasu .... zdjęta ze złamanej nogi, po to tylko, żeby ją wymienić z pogotowiem na zwykłą metalową kramera! Bo to jest NASZA ŁADNA SZYNA GJ GOPR i gdzieś ją zgubią w szpitalu. To jest z medycznego punktu skandal, powinni z roboty wylecieć wszyscy medycy z zespołu przyjmującego, a ratownik powinien zjeść swoją odznakę.

- szanowni ratownicy jadą full -wypas landroverem na sygnałach do wypadku, zaopatrują rannego i zwożą do najbliższej szosy po czym ... wzywają karetkę z Zawiercia i oczekują na nią (!) , zamiast zap.... do szpitala.
Po po pierwsze szkoda człowieka cierpiącego (widać mało istotne, a pojęcie złotej godziny jest obce w niektórych kręgach),
Po drugie trzeba go przełożyć do karetki (to kolejna strata czasu a poza tym połamanemu każde przekładanie z noszy na nosze przyjemne nie jest, zasada "jednych noszy" od wypadku do szpitala jest jedną z podstawowych w nowoczesnym ratownictwie) ,
Po trzecie wreszcie nie po to państwo wywala taką kasę na GOPR, żeby w razie wypadku angażować niepotrzebnie dodatkowy zespół medyczny, który może być gdzieś potrzebny.

Żeby nie było, że się czepiam, zapytałem wprost o to ostatnie prelegenta GJ GOPR podczas jego oficjalnego wystąpienia i otrzymałem przy licznych świadkach odpowiedź: bo to są koszty (paliwo)!

Za hipokryzję do kwadratu uważam to, co w swojej interpelacji napisał pan poseł
[www.wspinanie.pl]
zwłaszcza fragment:

"W tej sytuacji stwierdzamy, że, niestety, tworzenie jednostek ratownictwa wysokościowego PSP powielających zadania istniejących od lat jednostek ratownictwa górskiego GOPR i TOPR, współfinansowanych również przez MSWiA, nie jest w żaden sposób działaniem logicznym i wygląda na absurdalną realizację jakichś wybujałych ambicji komendantów Straży Pożarnej, niepotrafiących po gospodarsku liczyć społecznych pieniędzy"


Jako podatnik korzystający z uroków gór oraz Jury nie zgadzam się na finansowanie z moich pieniędzy wybujałych ambicji rodziny Van der Coghenów.
Ostatnio moja koleżanka z zespołu kardiochirurgii dziecięcej, gdzie dają szansę takim "wypasionym" brzdącom czasem niżej kilograma, powiedziała: liczę szwy, bo są drogie.

Od Świnoujścia po Ustrzyki Górne strażacy, medycy, ratownicy górscy i morscy, zawodowi i ochotnicy codziennie kogoś ratują z opresji i nikt z tych ludzi nie opowiada jakim jest bohaterem. Po prostu taka robota....
W Chorzowie w akcji uczestniczyło kilkaset osób, które marzły, bały się i próbowały się zmierzyć z tragedią. Na 30 medali 3 należą do rodziny PvdC!
W pogotowiu nikt nie opowiada bajek, że ratownik musi być ogolony. Bo są dyżury, że nie ma na to czasu.

Kajetan
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 12:29:58

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 13:40:32

Re: POstePOwe klamstwo

dr know 24 mar 2009 - 13:57:50

Re: POstePOwe klamstwo

wspinanie 24 mar 2009 - 14:07:14

Re: POstePOwe klamstwo

dr know 24 mar 2009 - 14:10:32

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 14:20:57

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 14:25:48

Re: POstePOwe klamstwo

dr know 24 mar 2009 - 14:33:09

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 14:47:34

Re: POstePOwe klamstwo

wspinanie 24 mar 2009 - 15:13:59

Re: POstePOwe klamstwo

Blondas 24 mar 2009 - 15:34:19

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 15:43:25

Re: POstePOwe klamstwo

wspinanie 24 mar 2009 - 16:19:28

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 17:07:26

Re: POstePOwe klamstwo

wspinanie 24 mar 2009 - 17:36:19

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 25 mar 2009 - 16:00:31

Re: POstePOwe klamstwo

Paulus 25 mar 2009 - 20:47:33

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 26 mar 2009 - 08:35:58

Re: POstePOwe klamstwo

greg 27 mar 2009 - 13:11:38

Re: POstePOwe klamstwo

Eddie 30 mar 2009 - 08:46:10

» Dlaczgo śmieję się z PvdC at consortes

Kajetan 30 mar 2009 - 05:08:08

Re: POstePOwe klamstwo

mr 30 mar 2009 - 10:33:01

Re: POstePOwe klamstwo

ROCKDUDE 24 mar 2009 - 16:27:22

Re: POstePOwe klamstwo

Banaś 31 mar 2009 - 11:41:59

Re: POstePOwe klamstwo

dr know 25 mar 2009 - 09:42:47

Re: POstePOwe klamstwo

TomaszKa 24 mar 2009 - 14:14:31

Re: POstePOwe klamstwo

ROCKDUDE 24 mar 2009 - 17:36:39



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty