Już wyrażałem moje zdanie, więc powtórzę żeby jakaś równowaga była do ogólnego niezadowolenia.
Nie ma dla mnie nic dziwnego w płaceniu za wejście na G.Zborów.
Jeżdże w okolice kilknaście lat. Też zaczynałem od biwakowania w lesie.
I widziałem jak przez wiele lat wspinacze byli traktowani jako czynnik raczej obcy,
rozdeptujący pola, zasrywający i zaśmiecający lasy, rozjeżdżający drogi.
Pamiętam wojnę o znak zakazu wjazdu pod Mur Rzędkowicki,
Co chwila pojawiał sie z nową tarczą, po czym za chwilę zostawała sama obręcz.
Tak poprostu było.
Płoty też stawiano w okolicach już wcześniej,
głównie w obronie pól uprawnych wokół skał,
policję na biwakujących też nasyłano, nawet mnie kiedyś spisali.
Stan trwał dopóki co prężnięsi tubylcy
nie zauważyli że na wspinaczach można także coś zarobić.
Pojawiło się zarzewie porozumienia,
nagle okazało się że to nie wspinacze niszczą skały, tylko winne stały się krzaki,
zaczęto eksponować walor wspinaczkowy rejonu,
rozbudowała się baza noclegowa i sklepowa...
Rzecz to jasna że to raczej nie z bezinteresownej miłości do wspinaczy,
tylko tak raczej z miłości do ich kasy.
Symbioza autochtonów i ceprów jest możliwa zawsze i wszędzie.
Zadaniem autochtona jest dbać o walory - wymieniać wory,
nasyłać kozy, rozwijać bazę nocelgową i gastronomiczno-sklepową.
Zadaniem cepra jest płacić.
Tak było jest i będzie.
My nie będziemy płacić to znajdą się lepsi,
quadowcy, organizatorzy imprez, klienci droższych apartamentów Ostanca itd.
Będzie koniec z kozami, znowu okaże się że to wcale nie krzaki niszczą skały
i "wspinacze indywidualni" będą tylko ciałem coraz bardziej obcym i nieporządanym.
W końcu pojawi się tablica - "rezerwat przyrody nieożywionej, zakaz wspinania".
Może liczyłem na bardziej "symboliczną" kwotę 3 (piwo),
4 to ciut za drogie piwo, ale nie tragedia.
Mam nadzieje że cena sama się wyreguluje,
jak swego czasu cena wódy,
kiedy okazało się że im niższa akcyza tym wyższe wpływy do budżetu.
Sprawę "opłat zbiorowych" na pewno tez trzeba dobrze przemyśleć,
bo też mi sie wydaje że będzie mieć skutek odwrotny do zamierzonego.
Pozdrawiam!
Gruby