Polacy – złodzieje na Frankenjurze
Wczoraj, na parkingu pod Marientaler Wand (tuż pod noclegownią wielu Polaków – Time Tunel) znanemu Angolowi Richardowi Simpsonowi próbowano włamać się do samochodu. W śmieszne amatorski sposób został zniszczony zamek co kosztowało Richard’a wezwania pomocy z Erlangen żeby dało się otworzyć dzrzwi.
Sama ta wiadomość nie jest wesoła – w końcu na Franken można zostawić samochód otwarty. Jednak dla nas jest o tyle smutna, że Richard widział uciekających ludzi i rozpoznał Polaków mieszkających w Time Tunel, których wcześniej spotkał w skałach.
Nie warto komentować, jednak warto zaznaczyć że coś takiego zdarzyło się chyba po raz pierwszy w tym rejonie. Konsekwencje telefonu na policję mogą odbić się na wszystkich Polakach (i nie tylko) wspinających się i śpiacych w lasach Frankenjury. Nawiasem mówiąc, w Time Tunel panuje niewyobrażalny syf uniemożliwiający bulderowanie (nawet namioty są rozbite). Na parkingu pod Marientalerem (obok ławek) leży góra śmieci – z czego połowa to polskie opakowanie po wodach mineralnych itp. Tylko czekać, aż lokalsi się wkurzą.
Polacy z kempu w Untertrubach i okolicznych lasów