19 lutego 2006 08:01

Weekend z Kunegundą

Za sprawą Andrzeja Sokoła Sokołowskiego powstało jesienią kilka nowych dróg w rejonie Zamku Chojnik w Karkonoszach.

Wszystkie drogi zostały poprowadzone na naturalnej asekuracji i nie były wcześniej patentowane (niektóre wyciągi wymagały oczyszczenia). Warto zwrócić uwagę, iż w rejonie tym obowiązuje zakaz osadzania stałej asekuracji, co jest wynikiem ustaleń lokalnego środowiska wspinaczkowego.

Pierwszą chronologicznie nowością wytyczoną w urwiskach zamku była Kombinacja Gad (VI+), forsująca najwyższą, stumetrową ścianę rejonu. Stanowi ona połączenie drogi już istniejącej z trzema nowymi wyciągami na górze (w tym długi trawers). Po tym przejściu Sokół zwrócił uwagę na możliwość wyprostowania drogi od dołu, co uczyniłoby linię całkowicie autonomiczną.

Tak powstał Weekend z Kunegundą (VI.1+/2 R/X, 100 m). Wycena techniczna nie odzwierciedla w pełni powagi drogi. Na dwóch pierwszych wyciągach istnieje ryzyko kilkunastometrowego lotu w kluczowym miejscu! Jeśli dodamy, iż droga biegnie głównie tarciowymi płytami, a wspinamy się po kruchawych orzeszkach, mamy pełny obraz przygody, która tu nas czeka. Myślę, że można zaryzykować stwierdzenie, iż jest to w tej chwili najpoważniejsza wspinaczka tradycyjna w polskich Sudetach. Droga została poprowadzona w towarzystwie Maćka Wojtasa.


Górna część pierwszego wyciągu (fot. Andrzej Sokołowski)

Droga startuje tarciową płytą, a następnie pokonuje lewą część długiego okapu (trudności VI). Następującą po nim kluczową płytę z miejscem VI.1+/2 pokonuje się 7 metrów nad ostatnim przelotem, po czym istnieje możliwość osadzenia słabego frienda w płytkiej rynnie (najlepiej sprawdza się czeski friend nr 5, choć i on raczej nie utrzyma on lotu…) i już nieco łatwiejszym terenem osiąga się stanowisko.


Sokół na drugim wyciągu – widoczny ostatni przelot…
(fot. Maciek Wojtas)

Na starcie do drugiego wyciągu zakładamy przelot z drzewka i to już będzie musiało nam wystarczyć do następnego stanowiska. Szóstkowe płyty po orzechach dają jedynie szansę na założenie po drodze małego sky hooka. Możliwy lot 20 metrów…


Przerysa na trzecim wyciągu (fot. Maciek Wojtas)

Trzeci wyciąg to przerysa za około VI+. Asekuracja nie jest zła pod warunkiem posiadania cama nr 5. Po trzecim wyciągu teren wymusza długi trawers w prawo po trawach pod flejk, gdzie zakłada się stanowisko. Ostatni wyciąg wiodący rysą o trudności V+ wyprowadza ponad krawędź urwiska.

Kolejne wyciągi:

  1. VI.1+/2 R/X, 35m
  2. VI R/X, 20m
  3. VI+, 25m
  4. I (trawki), 100m
  5. V+, 20m

Ponadto poprowadzonych zostało również na własnej asekuracji kilka dróg jednowyciągowych, biegnących rysami w dolnej części urwiska. Są to:

  • Siła Spokoju VI.3 – Andrzej Sokołowski, styl RP-pp
  • Get Up Fuck VI.2+ –  Andrzej Sokołowski, styl RP-pp
  • Greckie Wesele VI.2 – Andrzej Sokołowski, styl OS
  • Risa America V – Maciek Wojtas

Michał Micaj Kajca

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum