28 czerwca 2007 08:01

ALPINUS NANGA PARBAT EXPEDITION 2007 – już działa

20 czerwca wyruszyła wyprawa Alpinus Nanga Parbat Expedition 2007, której celem jest zdobycie ośmiotysięcznego, legendarnego szczytu w Pakistanie – Nanga Parbat (8125 m n.p.m.). Uczestnikami ekspedycji jest dwójka najlepszych wspinaczy młodego, polskiego pokolenia: Kinga Baranowska i Piotr Morawski oraz Peter Hamor, Dodo Kopold, Roberto Gorri, Martin Gablik, Anton Suchy i Rudolf Bosjak.

Dla Kingi to kolejna egzotyczna wyprawa, bowiem kilka dni temu wróciła z Alaski, gdzie 11 czerwca weszła na Denali [news, galeria].


Kinga Baranowska (fot. Alpinus)


Piotr Morawski (fot. Alpinus)

Do bazy pod Nanga Parbat alpiniści zamierzają dotrzeć wszyscy razem. Następnie ekipa podzieli się na dwie grupy. Kinga Baranowska wraz z Baskiem Roberto Gorrim, z którym w zeszłym roku wspinała na się na Broad Peaku [artykuł], odłączą się od ekipy i wspólnie podążą na szczyt zaplanowaną trasą. Dla Kingi zdobycie Nangi Parbat to najważniejszy tegoroczny cel.


Flanka Diamir na Nanga Parbat
(fot. Bogdan Jankowski)

Pozostała, męska część wyprawy, na czele której stoi Piotr Morawski (Alpinus Expedition Team) będzie zmierzać do celu niezależnie od pierwszej ekipy. Dla Piotra wejście na Nangę Parbat stanowi aklimatyzację przed celem głównym 2007 roku, czyli zachodnia ściana K2. Warto podkreślić, że ściana Diamir, jak ma jedno z największych przewyższeń na Ziemi (około 4 tys. metrów).

Pierwsze kroki w drodze na szczyt!

Po kilkunastu godzinach lotu (z przesiadką) Kinga i Piotr wraz z resztą ekipy wylądowali w Islamabadzie. Prosto z lotniska wyruszyli do Chilas. – Pod koniec drugiej doby bez snu i czując jeszcze 13 godzin różnicy czasu trzeba było jeszcze przygotować pakunki dla tragarzy. „Oj, długi to był dzień” – opowiada Kinga.

Z Islamabadu ekipa przeniosła się pod flankę Diamir na Nandze Parbat (8125 m n.p.m.). Codziennie członkowie wyprawy pokonują ponad 1000 metrów w pionie. Następnie wyprawa działać będzie na drodze Kinshofera, z zamiarem jak najlepszej aklimatyzacji i ataku na szczyt.


Noc w bazie (fot. Bogdan Jankowski)

„To najpiękniejsza i najfajniejsza baza w jakiej byliśmy do tej pory. Jest położona na zielonej łące, rosną tu niezapominajki. Przed nami widać całą Nangę Parbat” – powiedziała Kinga Baranowska. Baza znajduje się na wysokości 4100 metrów, do wierzchołka góry ekipa ma równo 4 km. Na razie Kinga i Piotr przez lornetki obserwują dokładnie ścianę z którą się zmierzą. Cała ściana od obozu pierwszego ma dokładnie 3,5 km.

Plany na najbliższe dni!

Już jutro, czyli 27 czerwca członkowie wyprawy podzielą się na dwa zespoły. W skład jednego zespołu wchodzą Kinga Baranowska (Alpinus Expedition Team) oraz Bask Gori. „W środę chcemy wyjść do obozu pierwszego, który jest położony niedaleko, bo 3 godz. drogi od bazy” – informuje Kinga. Kinga i Gori zamierzają przespać się w obozie pierwszym a następnie wyruszyć do obozu drugiego.

Piotr Morawski (Alpinus Expedition Team) i jego ekipa, już jutro planują dotrzeć do obozu drugiego. „Jeżeli warunki pogodowe pozwolą chcemy przespać się w obozie drugim” – powiedział Piotr Morawski (Alpinus Expedition Team).

Więcej na alpinus.pl.

NANGA PARBAT

Potężny masyw Nanga Parbat (8125 m) wznosi się na zachodnim skraju Himalajów, górując prawie 7000 metrów ponad płynącym w dole Indusem. Jest to największe przewyższenie na świecie. Nanga Parbat jest dziewiątym szczytem świata a nazwa jest mianem kaszmirskim i znaczy „Naga Góra”; istnieje też inna, lokalna nazwa – Diamir – czyli Król Gór. Z głównego wierzchołka Nanga Parbat odchodzą trzy granie, które wyznaczają główne ściany: flankę Rupal po stronie południowej (wysokość 4500 m), północno-zachodnią flankę

Diamir (3500 m) oraz północno-wschodnią flankę Rakhiot (słynna droga pierwszego wejścia przez Hermanna Buhla). Wyprawa Alpinus Nanga Parbat Expedition będzie próbowała zdobyć szczyt flanką Diamir – Drogą Kinshofera, wytyczoną w 1962 roku. Miejscowa ludność od wieków zna Nanga Parbat z widzenia, gdyż wznosi się samotnie ponad trzema dolinami (Rakhiot, Rupal i Diamir) i widać ją z daleka.

Nanga Parbat po raz pierwszy została zdobyta w 1953 roku przez austriackiego wspinacza Hermanna Buhla. Zdobycie tej góry zostało okupione aż sześcioma wcześniejszymi wyprawami, Nanga broniła się przez 58 lat, nim pierwsza osoba stanęła na jej wierzchołku.

Polacy po raz pierwszy zdobyli ją dopiero w 1985 roku, kiedy to działały na górze aż dwie polskie wyprawy. Na szczycie wtenczas stanęli: Andrzej Heinrich, Jerzy Kukuczka, Sławomir Łoboziński (po pokonaniu nowej drogi)oraz Krystyna Palmowska, Anna Czerwińska a także Wanda Rutkiewicz (drogą Kinshofera). Można powiedzieć, że była to 'złota era’ polskiego himalaizmu. Od tamtego czasu na Nanga Parbat działały latem jeszcze trzy udane wyprawy z Polski, zaś na szczycie stanęło do tej pory tylko 12 Polaków. Ostatnie udane wejście miało miejsce w roku 1996, a jego autorem był Krzysztof Wielicki.

Nanga Parbat nie jest górą uczęszczaną i jest poważnym wyzwaniem nawet dla bardzo doświadczonych himalaistów. Baza pod Nanga Parbat leży najniżej ze wszystkich baz ośmiotysięcznych (3800 m n.p.m.), co ma swoje wady i zalety. Można zejść nisko i wypocząć nie śpiąc na lodowcu, trzeba jednakże założyć aż 4 obozy pośrednie, gdyż jest do pokonania ponad 4 tys. m przewyższenia.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Hermann Buhl [32]
    Coś mi się wydaje,że Hermann Buhl był Austriakiem

    29-06-2007
    łojant

    Alpinus Nanga Parbat Expedition 2007 - admin jak zwykle śpi [6]
    Chłopaki wrócili już do Base Camp po ataku szczytowym, który…

    9-07-2007
    Titanic