2 lutego 2009 08:05

Podsumowanie sezonu zimowego w Tatrach – cz.1

  • Listopad 2008

18 listopada Marcin Księżak poprowadził nową drogę podczas samotnej wspinaczki na Progu Mnichowym. Droga liczy pięć wyciągów i nosi nazwę Danie Książęce. Trudności to około 7+.

  • Grudzień 2008

12 grudnia Kuba Hornowski, Wojtek Kozub i Marcin Michałek przeszli Sprężynę na Małym Młynarzu. Wspinaczka odbyła się w niezbyt dobrych warunkach – zalodzone szczeliny, śnieg przyklejony do ściany. Samo podejście pod start w drogę z Doliny Białej Wody, mimo zmian na torowaniu, zajęło pięć godzin. Ostatecznie linia licząca dziewięć długich, 50-metrowych wyciągów została pokonana w piętnaście godzin w stylu 1xA0. Zimowo klasyczne trudności oscylują wokół stopnia 6 i więcej. Niestety na przedostatnim, już nietrudnym technicznie wyciągu (do 4) raz obciążono haka (1xA0). Droga prezentuje podobne trudności techniczne, co Psia Krewka na Czołówce Mięgusza, jednak posiada dwa razy więcej trudnych wyciągów.


Kuba Hornowski na "Spężynie" (fot. Marcin Michałek)

Między Świętami a Sylwestrem wspinano się w Dolinie Kieżmarskiej i Dolinie Mięguszowieckiej. W otoczeniu Doliny Kieżmarskiej Robert Grzanka i Bartek Sokołowski przeszli w tym czasie trzy drogi:

  • 28 grudnia, Spomienka – M6 OS (7 wyciągów), Dolny Keżmarsky Strażnik,
  • 29 grudnia, Polska Cesta – 6 OS, Usata Straż (Mała Złota Kazalnica).

Oto kilka słów od Bartka:

Droga ta („Polska Cesta”) została poprowadzona przez A. Marcisza i P. Lose w roku 1980. Autorska wycena VI A2. Miejsce A2 znajduje się na minimalnie wywieszonej ściance, na drugim (krótkim) wyciągu. Według mnie trudności maksymalnie 6. Trudniejszy wydał mi się trzeci wyciąg za VI (prowadził go Robert). Proponuję wycenić drogę na 6. Ładne piątkowe zacięcie na czwartym wyciągu, a później prostszym terenem (3-4) na Małą Złotą Kazalnicę.


"Polska Cesta" – drugi wyciąg (fot. Bartek Sokołowski)

  • 30 grudnia, Kombinacja Medulienka z Drogą Szczepańskiego – kombinacja o trudnościach 5/6 OS. Trzy pierwsze wyciągi Medulienką, następnie Drogą Szczepańskiego i nią na Szczepanskiego Veze.

Kilka słów od Bartka:

„Medulienka” to letnia droga – jak dotąd bez przejścia zimowego. Na schemacie wygląda kusząco – wyrównane trudności V/V+, stany zjazdowe i ok. 8 wyciągów. Po przejściu trzech pierwszych wyciągów postanowiliśmy jednak wycofać się na "Drogę Szczepańskiego” i nią kontynuować wspinaczkę na Veze Szczepanskiego. Do decyzji przekonała nas słaba asekuracja (na pierwszym wyciągu prawie brak), brak jedynek, trudności orientacyjne i brak spręża – trzeci dzień wspinania.

W tym samym czasie w otoczeniu Doliny Mięguszowieckiej wspinali się Magda Drózd i Adam Ryś. Zespół przeszedł:

  • 28 grudnia, Popradzka Cesta – 250m/M6- OS,  Galeria Szatana
  • 30 grudnia, Droga Zamkowskiego (WHP 603) – 600m/V OS, Zadnia Baszta

Oto krótka relacja Magdy i Adama:

Filar ma wysokość ok. 450m, jednak wspinania jest wg naszych wyliczeń ok. 600m, trudności "zaledwie" V. Startujemy skoro świt, noc zastaje nas ponad połową filara, na szczęście już po trudnościach. Po ok 11 godzinach wspinania docieramy do szczytu i zaczynamy schodzić na drugą stronę do doliny Młynickiej. W Szczyrbskim Plesie jesteśmy ok 23.


Adam Ryś na "Drodze Zamkowskiego" (fot. Magda Drózd)

  • Styczeń 2009

9 stycznia Marcin Księżak i Tomek Lewandowski przeszli w stylu OS drogę Zemsta Nietoperzyna Progu Mnichowym. Linia liczy sześć wyciągów i ma trudności 7+.

10 stycznia Adam Ryś i Adam Zalesko przeszli w dwa dni Filar MSW.

Oto relacja Adama:

Z ciężkimi worami startujemy. Już 1 wyciąg okazuje się wymagający, potem Wielki Komin, jest się po czym powspinać, trochę śniegu, trzeba czyścić, ok. 14 jesteśmy nad trudnościami. To teraz łatwo do siodełka… Niestety złe warunki śniegowe nie pozwoliły nam na szybkie przejście tej części Filara. Dopiero ok. 20.00, wykończeni torowaniem, docieramy do miejsca biwakowego!! Nocka minęła szybko, zachód księżyca budzi nas o 7 rano :-) Zbieramy się powoli i dalej na siodełko. Trochę się rozgrzaliśmy, szczyt nie wygląda tak daleko. To co, idziemy dalej? Idziemy! Jeszcze trochę śniegu i dochodzimy pod kopułę szczytową. Ma być 1 wyciąg V, 1 wyciąg IV, a reszta łatwo… I znowu rozczarowanie, robimy 7 wyciągów, każdy wymagający, droga trzyma klasę do ostatniego metra. O 18.00 stajemy na piku.


Szczytowe spiętrzenie "Filara MSW" (fot. Adam Zalesko)

10 stycznia Krzysztof Banasik i Maciek Klein przeszli w stylu OS na Kotle Kazalnicy drogę Długosz-Popko o trudnościach 6+/7-. Siedem dni później linię tą pokonali Andrzej Biborski i Stefan Siekanka. Z powodu braku czołówki zespół nie przeszedł ostatniego wyciągu.

17 stycznia Karol Dąbrowski, Adam Ryś i Bartek Sokołowski pokonali w stylu OS Orła z Epiru na Kotle Kazalnicy. Trudności tej wspinaczki to 6+/7-.

I kilka słów od Bartka:

Początkowo mieliśmy smaka na „Hobrzańskiego”, ale po moim locie (zaraz spod pierwszego stanu) uznaliśmy, że "lepiej zrobić coś niż nic" i skierowaliśmy się na Orła. Nasze impresje potwierdzają zeszłoroczne komentarze z Brytana – pierwszy wyciąg brzydki, kruchy i trudny (6+), drugi piękny, skalny z super asekuracją (6), pozostałe prostsze. Naszą uwagę zwrócił wyciąg czwarty (szczególnie moją uwagę, ponieważ go prowadziłem) – technicznie nietrudny, ale ze słabą asekuracją.


Karol Dąbrowski na na trzecim wyciągu "Orła z Epir" (fot. Adam Ryś)

Poza wyżej wymienionymi przejściami wspinano się także na Progu Mnichowym drogami: Rysa Strzelskiego, Wesołej Zabawy, Kuluar Kurtyki oraz Droga Muskata. Na Mnichu Drogą przez Płytę. Na Kazalnicy Cubryńskiej kilka przejść drogą Jagiełło-Roj. Na Kazalnicy Mięguszowieckiej jedno przejście Drogą Korosadowicza. Wspinano się także na drodze Cień Wielkiej Góry na Kotle Kazalnicy. Kilka przejść/prób zanotowano na Lodach Dymiącej Wody. Sporym zainteresowaniem cieszyły się także lodospady w Dolinie Białej Wody.

Największą frekwencją cieszyła się Bula Pod Bandziochem. Powstały tam dwie nowości/warianty. 29 grudnia 2008 roku Piotr Bucki i Tomasz Piasecki przeszli Młody w Zacięciu – lewe prostowanie Światełka w Tunelu. 31 grudnia Piotr Bucki i Dorota Piasecka przeszli drogę Młoda w depresji – depresja na lewo od środkowego żeberka.

W omawianym okresie sporo zespołów zaliczyło nieudane próby przejścia lub wycofy jeszcze spod ściany. Próbowano przejść m.in.: Direttissimę MSW, Trawiatę na MSW, Polak Przetrzyma na Kazalnicy Cubryńskiej, Drogę Łapiński-Paszucha na Kazalnicy Mięguszowieckiej, Drogę Hobrzańskiego na Kotle Kazalnicy.

W rejonie Hali Gąsienicowej wspinano się na drogach kursowych, m.in.: Klis, Kochańczyk, Żeberka, Żleb Staniszewskiego.

***

Podsumowanie zostało napisane na podstawie Książki wyjść taternickich w Morskim Oku oraz wykazu przejść bazy PZA. Korzystano także z innych, prywatnych źródeł oraz stron internetowych, m.in. www.naszewspinanie.info.

Jeśli pominąłem jakieś ważne przejścia, proszę pisać na mój adres wojtek@proactive.pl                     

Wojciech Kozub

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    "Zemsta Nietoperzy" [1]
    jaką w końcu ma wycenę ta droga... tzn. jeżeli już…

    5-02-2009
    szary_06