|
|
|||
Kapuśniak |
|
||
Opracowanie: Artur Pierzchniak Kapuśniak ma 15 metrów wysokości i do tej długości dochodzą istniejące tu drogi. Na skale jest 9 ubezpieczonych dróg i jedna rysa na własnej asekuracji. Jest też jeden wariant wędkowy - Sowiński. Drogi mają trudności od VI do VI.4. Najładniejszą linią jest Szalona Depresja VI.2, a najtrudniejsza droga na skale to Mis Szaletu VI.4. Fajne są też: Droga Berghausena VI.2, Tirówka VI.3+ i Kwestia Pary VI.3. Skała jest lita i czysta bez parchów. Miejscami może się kruszyć w łupkowym wapieniu drogi Przekleństwo Empatii. Drogi oferują wspinanie w lekkim przewieszeniu, często po dobrych dziurach. Są też bardziej wymagające wspinaczki "po niczym" na tarcie w poszukiwaniu mikrochwytów. W pobliżu Kapuśniaka na polach leży parę innych skałek, na których znajdują się stare projekty, ale nie są zbyt interesujące wspinaczkowo - kruche i bez chwytów. Za to niedaleko za wioską, w młodym lesie na polanie znajduje się świetny rejon - Kazalnica Suliszowicka.
Dojazd Najprościej pod Kapuśniak dojedziemy z Częstochowy lub Katowic trasą A1. Z A1 zjeżdżamy na Kielce i jedziemy drogą nr 46 do Olsztyna. W Olsztynie z rynku jedziemy za znakami do Biskupic. Przejeżdżamy Biskupice, kierując się na Zaborze. Jadąc prosto przejeżdżamy małą wioskę Zaborze i kierujemy się do Suliszowic, do których prowadzi teraz wąską asfaltowa droga (do niedawna była to szutrówka). Mijamy po drodze Srogą Skałę i po około 2 km dojeżdżamy do Suliszowic. W Suliszowicach skręcamy w lewo i dojeżdżamy do końca asfaltowej drogi i ostatnich zabudowań. Stąd możemy jeszcze podjechać kawałek polną drogą skrajem lasu. Duża, rozłożysta jak ptak skała, stoi dobrze widoczna w polu, wskazując kierunek jazdy. Parkujemy w zatoczkach polnej dróżki lub na większej polanie przed wjazdem w pole. Stąd krótki marsz pod skałę. Kapuśniak, jak i inne skały na tych terenach, leży na terenie prywatnym. Należy zachowywać się rozsądnie, tak, aby nas nie wypędzili, z tych urokliwych skał z fajnym wspinaniem. W pobliskiej wiosce jest kilka sklepów i agroturystyka. Historia Większość dróg na Kapuśniaku powstało jeszcze w latach 90. XX wieku. Były ubezpieczone spitami oraz ringami z pręta zbrojeniowego, kiedyś głównego budulca punktów asekuracyjnych w naszych skałach. Kilkanaście takich ringów, w dobrym stanie, przetrwało do dziś na Kapuśniaku. W latach 90. pierwsze i najciekawsze drogi otwierają Donald Berghausen (Droga Berghausena), Piotr Barczyński (Filip z Konopi) i Grzegorz Zieliński (Tirówka). Powstają wtedy również jeszcze inne naprawdę ładne drogi, jak Szalona Depresja, czy Mis Szaletu, lecz ich autorstwo, nie jest do końca znane, a szkoda. W latach 2008-2009 za skałę zabiera się Patryk Dudek (prezes KW Częstochowa). Wraz z ekipą klubową wymienia część starej asekuracji na nowe ringi. Przy okazji powstaje kilka nowych dróg, m.in. Sztafeta Patryka. Skała zostaje oczyszczona z bujnej roślinności, co odsłania jej kolejne walory. Całe nowe obicie skały sfinansował osobiście Patryk Dudek.
|
wspinanie.pl
| serwis
| topo
| forum
| ogloszenia
| szkoly
| ksiegarnia
| redakcja |