16 września 2005 08:01

Polacy w Squamish i Bugaboos – raport drugi poszerzony

W Kanadzie wspinaliśmy się przez cały miesiąc sierpnia. Skład: Maciej Ciesielski (UKA W-wa, Montano, Hannah, Roberts), Tadek Grzegorzewski (Montano, KW W-wa), Filip Trol Zagórski (UKA W-wa) i Wawrzyniec Wawa Zakrzewski (UKA W-wa), Marta Czajkowska i DGriff. Mimo górskich warunków pogodowych udało nam się dużo powspinać.

Stawamus Chief Provincial Park, Squamish

Squamish ma do zaoferowania nieskończoną ilość granitu. Skała w większości jest mocno urzeźbiona, czego rezultatem jest ogromna ilość dróg wspinaczkowych o zróżnicowanym charakterze.


650-metrowy Chief wiszący nad samą zatoką

Jest więc Chief, 650-metrowa ściana wznosząca się nad samą zatoka, oraz niestety autostradą. Ściana jest większa niż się wydaje, większość przejść robi się tu w ciągu jednego dnia, choć nie brakuje też bigwallowców. Oprócz Grand Wall (głównej i najdłuższej ściany widocznej z drogi) Chief ma jeszcze kilka innych doskonałych ścian – North Walls, Sherifs Badge itd. Poza "Szefem" jest jeszcze wiele mniejszych rejonów i ścian, wszystkie pokryte drogami o rożnym charakterze, są: spity, runoutowe rajbungi, wielkie dachy z rysami i wreszcie światowej klasy buldery.

W Squamish – z pozoru typowym miasteczku – znajdziemy zadziwiająco dużo niepierwszej czystości i nieco obdartej braci z wysmarowanymi na biało rękami – wspinacze kręcą się tu wszędzie. Tu w posthipisowskim Squamish nie ma z niczym problemu ani nawet stresu.

  • Grand Wall (podejście przez Apron Strings i Mercy Me), The Stawamus Chief (5.11a, 9 wyciągów) zejście przez Bellygood Ledge należy do jednej z tych rzeczy, które w życiu należy zaliczyć,
  • Exasperator, The Stawamus Chief (5.10c, 2 wyciągi), ogłoszone (przez nas) najładniejszym 10c na świecie ,
  • Milenium Falcon, The Stawamus Chief (5.11a, 13 wyciągów), obowiązkowy skok "na szympansa" do drzewa na 8. wyciągu, dla wielu zespołów przyczyna wycofu, w naszym przypadku filip’s flying body dyno to a bonsai
  • Freeway, The Stawamus Chief (5.11d, 11 wyciągów) piękny trawers po stromym wyciągu w dachy, wywiesza się prawie nad ocean ,
  • Alaska Highway, North Wall of the Chief (5.11d, 5 wyciągów), system bardzo przewieszonych rys na ręce,
  • Southern Lights, North Wall of the Chief (5.12a, 8 wyciągów) – DGriff, josemicki weteran i fan Astromana ogłosił Southern Lights drogą: "equal, not better than astroman",
  • Borderline, Sheriffs Badge, Chief (5.10d, 6 wyciągów),
  • Daily Planet, Sheriffs Badge, Chief (5.12a),
  • Great Game, Squaw (5.10c, 4 wyciągi) wspinanie na Squaw może okazać się bardzo opłacalne, formacja obwieszona jest zaklinowanymi friendami jak choinka,
  • Birds of Prey, Squaw (5.10b, 6 wyciągów).

Bugaboo Glacier Park

Bugaboos to ponoć Patagonia dla biedaków. Tak, formacje są mniejsze, podejścia krótsze, pogoda lepsza, drogi bardziej chodzone. Czyli prawie same pozytywy. Wspinanie jest alpejskie, podejścia po lodowcu w adidasach (nasi) albo skorupach (westmeni). Skała bardzo urzeźbiona, wiele krzyżujących się systemów rys, co ma swoje dobre (duże możliwości eksploracyjne) oraz złe strony ("którędy teraz?"). Jest pięknie.


Wschodnia ściana Snowpatch (3063 m)
(fot. Ian Whyte/ webshots.com)

Najbliżej od kempu jest masyw Crescent, z kilkunastominutowym podejściem, najdalej pod ścianę północnego Housera podchodzi się do 5 godzin, reszta jest gdzieś po środku. Teren Bugaboos jest jeszcze słabo wyeksplorowany, jest tam jeszcze pełno miejsca na nowe drogi. W rejonie jest kilka klasyków i wiele dróg z jednym tylko przejściem. Niektóre drogi są tak mało chodzone, że próba powtórzenia takiej drogi sprzed lat, to prawie jak zrobienie nowej drogi.

  • Paddle Flake, Crescent Spire (III, 10b, 6 wyciągów),
  • McTech Arete, Crescent Spire(III, 10a, 5 wyciągów),
  • Energy Crisis, Crescent Spire (11c), duże paluchy nie mieszczą się do tej cienkiej wywieszonej rysy,
  • Kombinacja Tower Arete (5.11c) i Becky-Greenwood (5.7 A2), kombinacja została ochrzczona Garden Party a to ze względu na dużą ilość traw, mchu i chaszczy porastających rysy i póły. Wykazał się Wawa przez cały wyciąg zadając z zabłoconych wertykalnych traw za jedyny przelot mając wbite w bagno jebadełko. Drabina ze spitów na końcowym wyciągu Beckey-Greenwood (niby klasyk) przestała istnieć, co uniemożliwia przejście drogi.
  • Surfs up, Snowpatch Spire (III, 5.9, 7 wyciągów),
  • Krauss-McCarthy, Snowpatch Spire (IV, 5.8+, 8 wyciągów),
  • Sunshine Crack, Snowpatch Spire (IV, 5.11a, 9 wyciągów),
  • Becky-Chouinard, South Howser Tower (V, 5.10a, 19 wyciągów),
  • Fingerberry Jam, Pigeon Feathers (III, 5.12a, 5 wyciągów).

Marta Czajkowska

Pierwszą relację Kuby Radziejowskiego Polacy w Bugaboos opublikowaliśmy 6 września.

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum